Ciekawostką jest, że oficjalnie mamy nowy dołek na BTC, ale zdaje się, że nie dla wszystkich pod BTCUSDTPERP są rynki futures - Binance i Okex nie odnotowały nowego dołka na BTC = nie wszyscy mieli jeszcze okazję wsiąść do tego pociągu... Czy to jest wystarczający powód, żebyśmy zawrócili, czy zostawimy ich na peronie? Gruba kasa ze zlikwidowanych pozycji podczas zjazdu z 65K nie pochodzi przecież z rynków spot, prawda... /to są tylko takie moje.. przemyślenia, którymi się dzielę = wiadomo, mogę się mylić/ :) Dla równowagi więc jeszcze dodam, że taki mógł być cel - nie dać im wsiąść, bo może to byłby zbyt łatwy łup dla jednych dysponujących sporą dźwignią i zbyt duże ryzyko straty dla tych drugich... jeszcze za krótko uczestniczę w tym wariackim gaju, żeby było to dla mnie jasne w tym momencie :) faktem póki co jest rozbieżność na wykresach.