Po pierwszej fali spadkowej kurs sie konsolidował i stworzył nam fałszywe wybicie dołem z flagi sugerującej wzrosty, faktycznie wzrosty nastapiły ale nie w tej kolejności. Zatem mieliśmy istotną manipulacje, wybicie dołem mocnym wolumenem dając nadzieje na kontynuacje spadków po czym zobaczyliśmy już ponad 8 % wzrosty.
Teraz pytanie, czy jest to korekt do okoli 6500-6600 odbicie i kontynuacja spadków do 5200-4800 czy jednak zaczynamy tym poniedziałkowym impulsem tydzień wzrostów. Oba scenariusze bardzo możliwe do zrealizowania. Jak Ty to widzisz ?